Miałem kilka miesięcy przerwy. Zobaczyłem, że mam kilka nie rozwiązanych zadań z poziomu 6. Ochoczo zabrałem się do rozwiązania i teraz rozkładam ręce. Jak to ugryźć? Czytanka nie za bardzo pomogła, a w książkach nie znalazłem co by mnie pchnęło w stronę rozwiązania.