Poniższa historia została opublikowana przez Maxa Sterna , członka społeczności CodeGym. Jeśli zadałeś to pytanie, spójrz. A jeśli znasz kogoś, kogo dręczą wątpliwości, czy nie jest za późno na naukę programowania, po prostu podziel się tą historią.
Po prostu nie wiedziałem, że spóźniłem się na pociąg, więc i tak pojechałem
Kiedy po raz pierwszy pomyślałem o zmianie zawodu, moja młodość była już przeszłością. Nie żeby to było bardzo dawno temu, ale miałem za sobą pełne trzy dekady życia, a jak zapewne wiecie, dla niektórych HR-owców pracujących w branży IT to bardzo zaawansowany wiek.
Ale nie miałem pojęcia, że mój wiek można uznać za odpowiednik „zbliżającej się emerytury”. Nawet nie przyszło mi do głowy zapytać „Czy nie jest dla mnie za późno?” I chyba ta bezmyślność mnie uratowała. Gdybym natknęła się na artykuły motywacyjne o tym, że „nigdy nie jest za późno, nawet dla siwego 29-latka!” na początku studiów martwiłem się i dochodziłem do wniosku, że prawdopodobnie nie rozumiem czegoś ważnego w programowaniu. Mogłem na przykład uwierzyć, że programowanie wymaga młodych komórek mózgowych i że w wieku 26 lat zaczyna się jakaś nieodwracalna mutacja — i to wszystko, zgaś światła i idź do domu. Mogłem albo całkowicie porzucić ten pomysł, albo zdecydować się na radykalną operację mózgu.
Albo idź na gimnastykę. Ze względu na szczególne wymagania mięśniowe tych sportowców, ich kariery kończą się w wieku dwudziestu lat, a młodzi gimnastycy nie są dopuszczani na profesjonalny tor po ukończeniu ósmego roku życia. I po raz pierwszy w życiu zostaną nazwani starcami i staruszkami.
Nie spotkałem się bezpośrednio z takimi „młodymi” zawodami. Studiowałem matematykę i przez jakiś czas nauki ścisłe. Następnie wyjechał, aby uczyć w szkole średniej. Liceum (nawet zawodowe) to ostatnie miejsce, w którym usłyszysz, jak ktoś powie: „Co?! Masz <wstaw dowolną liczbę od 18 do 105> lat! Nie dasz rady zostać nauczycielem. To zbyt późno (wcześnie)” lub „Nie masz w ogóle skłonności do nauczania”. Tam każdy, kto wyrazi choćby przelotne pragnienie zasiania w umysłach naszej młodzieży tego, co rozsądne, dobre i wieczne, zostanie porwany siłą. Nie ma nawet specjalnej kontroli sprawdzającej, czy kandydaci nadają się do zawodu. Tylko czek, aby upewnić się, że nie ma karalności (a jeśli wiesz, wiesz...).
Nigdy nie słyszałem o ścisłych ograniczeniach wiekowych dla matematyków lub inżynierów nieprogramujących. Uznałem więc, że muszę coś zrobić, bo w pewnym momencie zdałem sobie sprawę: jak zostanę nauczycielem w liceum, to wyląduję w zakładzie psychiatrycznym. Albo po prostu nie wytrzymam zbyt długo. Kiedy zdecydowałam się zmienić zawód, nadal kochałam matematykę. W stosunku do dzieci byłem przeważnie obojętny, ale była jakaś cicha pogarda. Byłem lekko zakłopotany moją pensją, biorąc pod uwagę liczbę moich komórek nerwowych, które umarły w nierównej walce z tymi młodymi stworzeniami.
OK, rzucenie szkoły średniej to pomysł. Ale gdzie się udać? Po powrocie do instytutu lubiłem rozwiązywać problemy programistyczne. To prawda, nie zrobiłem zbyt wiele i zdążyłem już o wszystkim zapomnieć. Mimo to zdecydowałem się. Nie miałem pojęcia, że spóźniłem się na ten pociąg, więc po prostu wszedłem na pokład i pojechałem.
Jak nauczyłem się programować (bardzo krótko)
- Nauczyłem się trochę Pascala w szkole średniej.
- Studiowałem trochę C i Javę w instytucie.
- Próbowałem pełnoetatowych kursów Java, ale zrezygnowałem (10 lat po ukończeniu studiów).
- Trafiłem na CodeGym (rok po tym, jak rzuciłem stałe kursy) — spodobało mi się, ale szybko „odleciałem”, ponieważ zabrakło mi czasu, aby wejść głębiej.
- Wtedy postanowiłem podejść do tego poważnie. Zrezygnowałem z nauczania w liceum, choć udzielałem korepetycji kilku uczniom. Nawiasem mówiąc, jeśli okażesz się kompetentnym korepetytorem, możesz zarobić dwa razy więcej niż nauczyciel w szkole średniej w ciągu jednej czwartej czasu — i nie powiem nic o liczbie komórek nerwowych, które zaoszczędzisz. Kontynuowałem naukę na CodeGym. Czasami zamęczałem pytaniami kolegę programistę. Czytałem książki i szukałem odpowiedzi w Internecie, klasyk!
- Dostałem staż w firmie i pomyślnie go ukończyłem.
W pewnym momencie napotkałem różne problemy związane z wiekiem, niektóre z nich bezpośrednio, a o innych dowiedziałem się na forach lub rozmawiając z innymi przyszłymi trzydziestoletnimi młodszymi programistami. Ale czy te problemy są realne? Czy są one związane z wyzwaniami naszego wieku fizjologicznego, tak jak w przypadku wspomnianych gimnastyków, czy też mają charakter społeczny i psychologiczny? Poniżej opiszę te czynniki. I zdemaskuję je jako fałszywe, choć nie będę argumentował, że programistą może zostać „prawie każdy”.
Czynnik numer jeden. Bariera psychologiczna lub „zegar tyka…”
Dopiero gdy osiągnąłem poziom 20+ w CodeGym i zacząłem myśleć o znalezieniu pracy, poczułem się trochę nieswojo i zacząłem podejrzewać, że nie jestem młodą i nadchodzącą osobą, którą się czułem (i czuję). I to nie dlatego, że radziłem sobie gorzej niż 17-letni John czy 23-letni Kyle, z którymi rozmawiałem na forum. Ale dlatego, że cały czas życzyli mi powodzenia, bo „tak trudno się uczyć po 30”. A zostać młodszym programistą — to po prostu nie do pomyślenia! Nie zatrudnią cię, a jeśli cię zatrudnią… podporządkowanie się młodszym będzie wstydem. To zwątpienie wynikało również z tego, że ciągle trafiałem na artykuły wyrażające ideę, że „Nigdy nie jest za późno” i zdałem sobie sprawę, że ktoś musi pytać, czy nie jest za późno .
A mój dobry znajomy programista powiedział kiedyś: „pospiesz się, inaczej to się nie stanie – nawet nie spojrzą na twoje CV”. Słysząc to, byłem całkowicie sfrustrowany… I zrozumiałem, co muszą czuć kobiety, gdy ciągle otrzymują niegrzeczne podpowiedzi, aby wyjść za mąż i mieć dzieci. Zapamiętaj to zgryźliwe zdanie, które jest przebrane za troskę: „zegar tyka”.
Zdecydowanie zatrzymałem się i stwierdziłem, że nie jestem w stanie wykonać ani jednego zadania. Otworzyłem IDEA, ale nie mogłem wpisać ani jednej linii. Zamiast czuć bicie mojego serca, słyszałem „tykający zegar”, a każde tykanie było w rzeczywistości pełną bitwą, groźną i głośną, jak bijące dzwony kremlowskiego zegara.
Szczerze mówiąc, te bijące dzwony w mojej głowie wyłączyły mnie na chwilę z działania. Doszedłem do wniosku, że po prostu marnowałem czas. Że dla trzydziestoparoletniego początkującego programowanie to co najwyżej hobby, a ja nie mogłem zostać profesjonalistą. Kiedy miałam 22 lata, zaczęłam uczyć się grać na gitarze i tańczyć swinga. Ale nauka gry na gitarze i tańca zajęła znacznie mniej czasu i nie miałem żadnych nadziei na zostanie profesjonalnym tancerzem lub gitarzystą. Czego więc mogłem się tutaj spodziewać?
Na szczęście to zwątpienie nie trwało długo. Zadziałała logika. I ta logika podpowiadała, że to wszystko zwykły niepokój. Że problem był tylko w mojej głowie — „Są 23-letni starsi programiści, a tutaj ten stary facet nie jest nawet młodszym programistą”. „Nigdy za nimi nie nadążę”. Ale potem zadałem sobie pytanie: „Po co za nimi gonić? Czy nie byłoby lepiej po prostu pilnie się uczyć i zobaczyć, co się stanie?”
I mogłem wznowić pisanie kodu. A im więcej pisałem, tym lepiej mogłem to zrobić. Całkiem logiczne, co?
Czynnik numer dwa: Czy dorośli są gorsi w szkole?
To prawda, że nauka nie zawsze przychodzi łatwo dorosłym. Ale to nie dlatego, że dorosłe mózgi kurczą się automatycznie w wieku 28 lat, niezależnie od tego, co 28-latek robi ze swoim życiem. W rzeczywistości przyczyną tych trudności jest to, że wielu dorosłych po prostu nie ma nawyku regularnego studiowania. To jak pójście na siłownię. Jeśli jedziesz, to przynajmniej pozostajesz w dobrej formie lub poprawiasz kondycję. Jeśli nie pójdziesz, wszystkie wskaźniki sprawności powoli się pogarszają. Podobnie jak w pięknych, ale głupich słowach z „Po drugiej stronie lustra”, trzeba biec z całych sił, aby pozostać w tym samym miejscu. Jeśli chcesz dostać się gdzie indziej, musisz biec co najmniej dwa razy szybciej .
Tak więc, jeśli masz 30 lat lub więcej i regularnie angażujesz swój mózg w szerokim tego słowa znaczeniu (np. czytasz, piszesz, uczysz się języka obcego, uczysz się grać na instrumencie muzycznym lub budujesz modele samolotów), to nie będzie to trudniejsze dla ciebie na studia niż dla ciebie w wieku 20 lat. Jedyne, co jest tutaj ważne, to to, że robisz coś regularnie. Uczyłem się regularnie. Najpierw była moja nauka matematyki. Potem nauczyłem się uczyć (z całą powagą studiowałem psychologię dziecięcą, myślałem o przekazywaniu informacji matematycznych nieprzygotowanym umysłom, pisałem streszczenia itp.), a także uczyłem się angielskiego, tańca i gry na gitarze. A ostatnio uczę się boksować.
Jestem nauczycielką od kilku lat i kompetentnie mogę stwierdzić, że wiek dziecka jest bardzo przeceniany. Spotkałem niewiarygodnie, niewyobrażalnie tępe dzieciaki, przepraszam za ostre słowa. Siedzieli na zajęciach jak dziewięćdziesięcioletni inwalidzi, a raczej jak narkomani opium. W ósmej klasie nie mogli dodawać ułamków, a niektórzy mieli tylko mgliste pojęcie o mnożeniu. Ale spotkałem też skrajnie słabe umysłowo dzieciaki, które zaczęły się uczyć i rozwijać swoje zdolności. Widziałem bardzo utalentowane dzieci i jestem pewien, że wyjąwszy jakiś bardzo zły incydent, okażą się równie uzdolnionymi dorosłymi.
Podobnie jako dorosły spotkałem byłego kolegę z klasy, który ledwo zdał z angielskiego i to tylko z litości. W wieku 29 lat ponownie podjęła angielski, uczyła się języka, a teraz zajmuje się tłumaczeniami, a co więcej, nauczyła mnie tempa.
Tak, są rzeczy, które dzieci mogą robić lepiej. Ale tak nie jest w przypadku programowania, uwierz mi. Jeśli wypadł ci nawyk uczenia się, ważne jest, aby spróbować ponownie się do tego przyzwyczaić, dać sobie czas tylko na to — wyrobić w sobie nawyk. Być może ci, którzy „wyszli z nawyku” powinni odbyć bezpośrednie kursy (niekoniecznie o programowaniu), a następnie przejść do CodeGym lub samodzielnej nauki programowania. Jeśli nie masz ochoty lub nie masz motywacji do nauki, to tak, jest już dla ciebie za późno. Nawet jeśli masz 20 lat.
Czynnik numer trzy: za mało czasu
Zetknąłem się z tym problemem na początku moich prób studiowania. W przypadku uczniów szkół podstawowych i wyższych dwie trzecie ich aktywnego czasu poświęca się w pewnym sensie na naukę. W rezultacie pojawienie się kolejnego przedmiotu akademickiego nie jest dla nich tak zauważalne, ani nie wpływa na nie krytycznie, jeśli procesy uczenia się są odpowiednio ustrukturyzowane.
Połowę czasu spędzałem w pracy. Kolejna część dotyczyła moich osobistych relacji. Godzinę dziennie poświęcałam hobby. I przez część dnia odpoczywałem (ale przez większość czasu sprawdzałem swoją obrzydliwą pracę domową). Aha, i czasami spałem. Biorąc pod uwagę mój harmonogram, nawet jeśli całkowicie porzuciłem wszystkie hobby, nie miałem wystarczająco dużo czasu na poważną, intensywną naukę. Byłem zbyt zmęczony pracą.
Być może jest to bardzo drażliwy problem dla większości ludzi. Trzeba skoordynować czas nauki z bliskimi, zrezygnować z rozrywki, wymyślić plan nauki i nie leniuchować mimo zmęczenia. Mogłem łatwo rzucić pracę, ponieważ po pierwsze, wcześniej pomyślałem, jak mogę zarobić (korepetycje), a po drugie, wiedziałem, że zawsze mogę wrócić do pracy z powodów, które opisałem powyżej. Więc tutaj nie będę krzyczeć "To proste, po prostu to zrób!" To nie jest prawda. Zwłaszcza, gdy masz rodzinę. Ale w większości przypadków można znaleźć sposób. Na przykład przyjaciel rodziny ograniczył liczbę przerw na papierosa i pogawędki ze współpracownikami. Po wykonaniu obliczeń zdała sobie sprawę, że te czynności zajęły około dwóch godzin jej czasu pracy. Zaczęła ciężej pracować i zwolniła kolejną godzinę. W rezultacie, udało jej się wykonać całą swoją pracę i wykorzystała odzyskane dwie lub trzy godziny na naukę na CodeGym. Nawiasem mówiąc, to ona wprowadziła mnie na stronę internetową. I tak, jest już programistą średniego poziomu. I tak, jest w moim wieku. Oto mój wniosek: problem jest poważny, ale w wielu przypadkach istnieje rozwiązanie. Radykalne rozwiązanie, takie jak moje. Lub rozwiązanie oszczędzające pracę, takie jak mój przyjaciel. Albo coś innego. Przynajmniej spróbuj znaleźć.
Czynnik numer cztery: czyjś kompleks strażnika lub „Och, ta kobieta w HR…”
Zawsze mogłem łatwo komunikować się z ludźmi, którzy są dużo starsi lub dużo młodsi ode mnie. Ale po obserwacji moich znajomych zdałem sobie sprawę, że to dalekie jest od normy i że jestem pod tym względem raczej nietuzinkowy. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, ale muszą się zmienić. Zarówno w IT, jak i ogólnie w życiu.
Choć na wszystkich forach IT trąbią, że „ważny jest nie wiek, a wiedza”, w rzeczywistości wiek często wpływa na to, czyje CV zostaną wybrane. Zwłaszcza jeśli chodzi o praktyki w firmach. Mój przyjaciel ukończył przyzwoity płatny kurs programowania w pełnym wymiarze godzin i powiedział, że najinteligentniejszy facet w grupie, który był w moim wieku, był nieustannie chwalony przez swojego nauczyciela. Nawiasem mówiąc, nauczyciel jest doskonałym aktywnym starszym programistą Java. Zanim dostałem staż, który ukończyłem z sukcesem, kilka razy konsultowałem się z nim, otrzymując bezcenne rady. W tej grupie nauczycielskiej jest także dwóch studentów. Ten „dobry” i „zły”.
Cóż, ci faceci zgłosili się na staż (nie taki sam jak ja, inny) po ukończeniu kursu „Java Enterprise, Spring i Hibernate”. Z całej klasy przyjęto dwóch kandydatów. Kto by pomyślał? Zgadza się, dwóch studentów uniwersytetu. Nawet ten „zły”. Co prawda szybko zrezygnował ze stażu, ale jego przyjęcie zmienia sytuację: szansę dostał tylko ze względu na swój wiek, tak jak nie dano szansy najbardziej obiecującemu kandydatowi w grupie — także ze względu na wiek. W rezultacie „obiecujący” student został programistą, ale „staruszek” musiał się naprawdę natrudzić.
Nie dostałem ani jednej odpowiedzi na moje CV, gdy zawierało ono moją datę urodzenia, ale gdy tylko je usunąłem, zaczęło się dziać. Nie żartuję. Menedżerowie HR, mówisz poważnie? Inaczej było, kiedy byłem już na rozmowie kwalifikacyjnej i potrafiłem zjednywać sobie ludzi. Wtedy mój wiek był naprawdę znikomy, a moja wiedza i umiejętności komunikacyjne z łatwością wysuwały się na pierwszy plan. Więc radzę ci usunąć swoją datę urodzenia i usunąć wszelkie informacje, które ujawniają twój wiek z sieci społecznościowych (menedżerowie HR czasami na nie patrzą). Nie pozwól im oceniać Cię po wieku.
Aby być uczciwym, zauważę, że są znakomici menedżerowie HR, którzy nie sprawdzają życiorysów pod kątem bycia „za starymi”.
Wnioski
- Programowanie to nie balet. To nie jest chór chłopięcy. To nie gimnastyka. Tutaj zmiany, które przychodzą z wiekiem, nie są nieodłączną barierą. Twój styl życia jest ważniejszy.
- Ważne jest, aby pokonać barierę psychologiczną. Czy młodsi ludzie zajmują wyższe stanowiska? Po prostu zadaj sobie pytanie, dlaczego w ogóle się z nimi porównujesz. Dość już mierzenia się z przyszłymi potencjalnymi pozycjami. Zmierz się później. Czy nie jest za późno, aby zostać profesjonalistą w czymś nowym? Cóż, może nie będziesz takim wirtuozem programowania, jakim byłbyś, gdybyś zaczynał w wieku 17 lat (co może nie być faktem), ale projekty Java potrzebują przyzwoitych programistów średniego poziomu nie mniej niż, jeśli nie więcej niż, potrzebują „gwiazd”. Jeśli lubisz programować lub potrafisz logicznie myśleć i jesteś zdecydowany wejść w dobrze płatną dziedzinę, to odważnie zrób pierwszy krok.
- Musisz wygospodarować czas na regularne studiowanie. To rzeczywiście wyzwanie dla osoby dorosłej obciążonej pracą i rodziną, ale w wielu przypadkach problem ten można rozwiązać, jeśli usilnie się go szuka. Przeanalizuj, co robisz w dni powszednie iw weekendy. Pomyśl o tym, co możesz wyciąć, co możesz zmienić, a następnie idź do przodu.
„Nigdy nie jest za późno na naukę” – powiedziała osoba, która nigdy nie przestała się uczyć. Jeśli miałeś przerwę dziesięcioletnią lub dłuższą, będzie to naprawdę trudne. Warto poświęcić kilka miesięcy na jakieś prostsze hobby lub kilka kursów, aby spróbować przyzwyczaić się do procesu uczenia się. Jeśli już się uczysz (czegoś, w jakiś sposób), to nauka programowania nie będzie dla ciebie problemem — przynajmniej nie będzie to problem związany z wiekiem. - Czy możesz zająć się punktami 2-4? Wtedy nie jest za późno, aby zostać programistą. I nie pytam ile masz lat =).
- Ograniczony menedżer HR może być poważną przeszkodą dla starszej osoby poszukującej pracy, ale można to przezwyciężyć. Mimo to, wysyłając swoje CV, nie pozwól nieznajomym wiedzieć, ile masz lat. Pozwól im przyjrzeć się stosowi technologii i umiejętnościom komunikacyjnym.
- Za późno jest tylko wtedy, gdy jesteś zbyt leniwy, aby uczyć się i działać, jeśli nie chcesz poświęcić niczego dla swojej edukacji i nie możesz wygospodarować czasu. A jeśli tak jest, to jest za późno, nawet jeśli masz tylko 19 lat.
GO TO FULL VERSION